W marcu zaczyna się dobry okres na prace w warzywniku, między
innymi na wysiewanie nasion takich jak groch czy bób. Dzięki takiemu wczesnemu
wysiewowi zbierzemy wcześniej nasze plony i będziemy mogli ponowić jeszcze raz
lub dwa razy nasze wysiewy, nawet z tymi samymi gatunkami roślin.
Możemy również wysiać tzw. nowalijki takie jak sałata,
rzodkiewka, koperek, cebula czy pietruszka naciowa, dzięki temu będziemy mieli wcześniej warzywa. Natomiast w miejscu wcześniej wysianych warzyw później możemy
uprawiać inne np. posiejemy teraz
sałatę, a w maju na jej miejsce będziemy mogli posadzić kapustę lub pomidory.
Taki rodzaj upraw jest bardzo korzystny w przypadku gdy ma się bardzo mały
warzywnik, w ten sposób w pełni wykorzystujemy nasze ogrody.
W marcu należy również pamiętać o skopaniu i nawożeniu naszego ogródka.
Co do nawożenia: najlepiej nawozić nawozami
naturalnymi: takimi jak obornik czy kompost, jeżeli nie mamy własnego obornika
możemy zaopatrzyć się w obornik bydlęcy granulowany lub kurzy sypki.
Są bardzo praktyczne w stosowaniu i bardzo wydajne.
Polepszają strukturę gleby wraz z jej zdolnościami chłonnymi- na wodę i
składniki mineralne, czyli lepiej będą działały nawozy po zastosowaniu obornika
i kompostu.
Ciekawą generacją nawozów którą naprawdę warto stosować to humusy,
są nawozami naturalnymi i bezwonnymi, występują w formie płynnej lub sypkiej do
rozpuszczania. Stosując je za każdym razem poprawiamy strukturę gleby i ją
nawozimy, a w przypadku Humusa Activ stosowanego wraz z Aktywitem PM
dodatkowo zabezpieczamy nasze rośliny przed chorobami.
Po zastosowaniu humusów w różnej formie nasze rośliny zyskują
odporność, zdrowy wygląd, plenność, dłuższy okres owocowania ( lub kwitnienia w
zależności od rodzaju roślin), a cały ten efekt uzyskujemy w naturalny sposób
bez chemii i szkodliwych substancji.
Jeśli jest to tylko
możliwe proponujemy jak najbardziej naturalne formy uprawy, nie zawsze jest
prawdą iż tylko radykalne zastosowanie nawozów mineralnych wpłynie na bogatsze
plony. Takie efekty są zaledwie wizualne, najlepiej zauważyć można różnicę po przechowywaniu warzyw przez zimę,
ziemniaki, marchew, pietruszka itp. robią się ciemne plamy, pleśnieją, gniją,
mają słabszy smak i zapach. Natomiast ogórki zaprawione nie „trzymają”, są
puste w środku lub miękkie i niesmaczne.
Bardzo duże efekty można w szybki sposób zauważyć przy
zastosowaniu Rosahumusu (posiada świadectwo kwalifikacji produktu do stosowania w rolnictwie ekologicznym), naturalnych leonardytów, które niesamowicie
poprawiają wygląd i plenność roślin.
2 komentarze:
Dziękuję za te praktyczne porady.
Sama stosuję powyższe i świetnie się sprawdzają. Słyszałam też coś o mączce bazaltowej, wzbogaca ziemię i dodatkowo wykonując z niej oprysk możemy się pozbyć mszyc czy ślimaków. Ale nie próbowałam jeszcze więc pewności nie mam. Świetny warzywniak ;)
Prześlij komentarz