Porady i usługi ogrodnicze Chojnice Passiflora

Porady i usługi ogrodnicze Chojnice Passiflora

piątek, 3 czerwca 2016

Języczki

Języczki są barwnymi i niesamowitymi bylinami nadającymi się na stanowiska wilgotne i gliniaste. Ciemne liście i żywo pomarańczowożółte kwiaty stanowią o ich uroku, wyjątkowo pięknie prezentują się przy zbiornikach wodnych, a także w miejscach cienistych.


Języczka pomarańczowa jest jedną z najpopularniejszych odmian, jej ciemne sercowate i postrzępione liście dorastają do metra wysokości a na początku lipca pojawiają się baldachowate jasno pomarańczowe kwiatostany które dorastają do półtora metra. Kwiaty utrzymają się aż do końca sierpnia ale nie trzeba ich ścinać na zimę, ponieważ we wrześniu pojawiają się na przekwitniętych pędach nasiona w kształcie dmuchawca o brązowym zabarwieniu co wygląda bardzo oryginalnie.


Języczka Przewalskiego jest nieco mniej znana a także bardziej wymagająca, natomiast jej kłosowate żółte kwiaty  są równie ładne o ile nie ładniejsze niż  przy języczce pomarańczowej. Warto zwrócić również uwagę na liście tej rośliny, sercowate mięsiste z głębokimi wcięciami i dodatkowo pięknie się przebarwiają na jesień w odcieniach czerwieni. Niestety system korzeniowy języczki Przewalskiego jest bardzo płytki przez co należy ją często podlewać lub można ją posadzić na podmokłym stanowisku.

Jeśli mamy cieniste zakątki w naszych ogrodach warto je rozjaśnić między innymi języczkami które nie mają większych wymagań i są dodatkowo  mrozoodporne, razem z języczkami możemy sadzić hosty, żurawki, miodunki, rudbekie czy trawy czują się razem świetnie i dodatkowo można je ładnie skomponować.

środa, 18 maja 2016

Hosty, Funkie

Hosty, Funkie są jednymi z najpopularniejszych i najwdzięczniejszych bylin które powinny znaleźć się w naszych ogrodach, między innymi dlatego że są niewymagające i odporne na choroby.
Hosty są tak popularne również z powodu ich różnorodności, ponieważ mamy ponad 1 000 odmian i 40 gatunków tych pięknych cieniolubnych roślin.Występują one w wielu wysokościach poczynają od 20 centymetrowych miniaturek  skoczywszy na 150 centymetrowych okazach, ale również ich  kształt i kolor liści jest różny. 


Sadząc funkie w naszym ogrodzie musimy pamiętać że lubią cieniste lub pół słoneczne stanowiska,
aczkolwiek wiele odmian da sobie rade na pełnym słońcu, w szczególności te które mają intensywnie zielone liście.Sadząc nasze rośliny w ogrodzie należy pamiętać o rozluźnieniu im był korzeniowych, a gdy będziemy je sadzili w ubogie (piaszczyste) gleby warto je wymieszać z czarnoziemem lub kompostem dzięki temu będą rosły zdecydowanie lepiej. 

 

Hosty świetnie prezentują się z trawami, żurawkami, hortensjami, czy iglakami. Warto również między funkie sadzić kwiaty cebulowe tj. tulipany, szafirki czy narcyz itp.
Warto sadzić wiosenne kwiaty cebulowe między hosty ponieważ wychodzą one z ziemi stosunkowo późno, czyli w maju a do tej pory nasze rabaty mogą zdobić kwiaty cebulowe, a potem same hosty.


Niektóre rodzaje dobrze dają sobie radę w słońcu szczególnie te zielone, zielono białe czy niebieskawe, nieco gorzej bywa z odmianami o liściach złotych i liściach w dużej części białych.


Wszystkie hosty kwitną, niektóre z kwiatów wabią motyle i inne owady, ale zdecydowanie największą ich ozdobą są liście. Funkie często są atakowane przez ślimaki ale nie musimy się tym nadmiernie martwić, wystarczy je wyłapać lub użyć środków do tego odpowiednich.
Myślę, że warto sadzić te długowieczne rośliny w naszych ogrodach, ponieważ są mało wymagające odporne na warunki klimatyczne i na choroby, ale przede wszystkim są jednymi z najpopularniejszych i modnych roślin ostatnich lat.






czwartek, 12 maja 2016

Kwiaty balkonowe

Początek maja jest dobrym okresem na ukwiecenie naszych balkonów, donic i rabat kwiatowych.
Pamiętajmy żeby wybierać zdrowe i przede wszystkim bardzo rozkrzewione rośliny, dzięki temu będą obficiej kwitły.
Bardzo ważne jest też rozluźnienie brył korzeniowych, można je nawet mocno rozerwać, robi się to po to żeby nasze rośliny szybciej się zakorzeniły. Efekty rozluźniania brył korzeniowych są duże i widoczne gołym okiem, porównując te rośliny z tymi, które nie miały rozluźnionych brył korzeniowych.  


Ciekawymi i ładnymi roślinami, które możemy polecić są pelargonie, lobelie, surfinie, smagliczki, bidens, kocanki, komarzyce,  begonie, aksamitki(turki),, tytoń ozdobny, margaretki, osteospermum, pokrzywka brazylijska, bakopa.


Warto zastanowić się nad tworzeniem kompozycji z kilku rodzajów kwiatów,  po to aby urozmaicić nasze balkony i tarasy. Sadząc  kompozycje kwiatowe, tworzymy zestawy różnych roślin, ponieważ każdy rodzaj kwiatów będzie miał inny pokrój, kształt roślin, oraz kolor kwiatów i liści.


Coraz większą popularnością cieszą się gotowe kompozycie kwiatowe. W takich przypadkach kupujemy bardzo duże rośliny z dopasowanymi potrzebami nawożenia i podlewania, a także świetnie skomponowanymi kolorami kwiatów.


Warto zaopatrzyć się  w ziemię, która nie powinna być lekka i sucha, tak jak ziemia torfowa. Ponieważ brak jej składników pokarmowych, oraz szybko się przesusza i trzeba ciągle ją podlewać, a same rośliny nie będą chciały się prawidłowo zakorzenić w takim podłożu. Utrudnia to przyswajalność nawozów. 

 Osteosperium.

Kolejną ważną sprawą jest nawożenie, ale nie trzeba się go obawiać, ponieważ większość kwiatów balkonowych jest bardzo "żarłoczna". Aczkolwiek nie oznacza to że możemy nawozić je mocniej niż jest to zalecane na opakowaniach nawozów. Wyjątkiem są nawozy naturalne, które naprawdę jest bardzo ciężko przedawkować.



Wiele roślin balkonowych lubi cień, zaliczamy do nich pokrzywka brazylijska czy niecierpki którego sama nazwa wskazuje że nie cierpią słońca.
W cieniu dobrze radzą sobie również kocanki, komarzyce, lobelie, aksamitki(turki)
bakopy, tytoń ozdobny, czy smagliczki. jednakże musimy wiedzieć że w cieniu będą one mniej obficie kwitły.

Daliettki

 Natomiast w słońcu oprócz pokrzywki brazylijskiej i niecierpka, poradzą sobie wszystkie kwiaty balkonowe. Lecz na niektóre kwiaty, takie jak surfinie, fuksje czy begonie musimy uważać w szczególności w miejscach wietrznych, ich kruche kwiaty się kaleczą, a nawet wiatr je strąca. 

piątek, 6 maja 2016

Forsycje przycinanie i pielęgnacja.

Forsycje są jednymi z najwcześniej kwitnących krzewów, ich złociste kwiaty wyróżniają się na tle wczesnowiosennej szarości. Warto przycinać nasze krzewy, dzięki czemu będą pięknie kwitły w następnym roku. Przycinanie forsycji zaczynamy już pod koniec kwietnia, gdy złociste krzewy przekwitają. Tniemy je wedle upodobania w kulę, stożek lub w szpaler żywopłotowy, do którego się świetnie nadają. Można też wycinać z krzewów najstarsze pędy cztero-pięcioletnie podobnie jak robimy to przy porzeczkach, dzięki temu nasze krzewy zawsze będą młode.


Forsycje nie są wymagającymi roślinami, mogą rosnąć na słońcu i w półcieniu, bardzo lubią wilgotne żyzne gleby. Same poradzą sobie również w ciężkich glebach tj. gliniaste, warto sadzić je również na żywopłoty które na wiosnę wyglądają niesamowicie.
Jedną z najpopularniejszych forsycji jest forsycja pośrednia która potrafi dorosnąć nawet do 3 metrów wysokości, możemy posadzić sobie również ciekawą odmianę Variegata ma ona złoto obrzeżone liście kuter są bardzo ozdobne przez cały sezon. Odmiana Variegata całkiem dobrze prezentuje się w cieniu i dodatkowo nie rośnie tak szybko jak inne odmiany.


Jeżeli nie mamy zbyt wiele miejsca w naszym ogrodzie, to warto zastanowić się nad forsycją maluch, która rośnie stosunkowo powoli i dorasta do wysokości jednego metra, można zastanowić się również nad rośliną szczepioną na pieńku.


wtorek, 26 kwietnia 2016

Hortensje

Hortensje występują w różn,ych gatunkach i odmianach, wielkiej gamie kolorów i kształtów, a także o różnych wymaganiach co do cięcia i nasłonecznienia. Krzewy hortensji zyskują coraz większą popularność ze względu na długość kwitnienia, ponieważ kwitną od czerwca aż do października. Kolory są również imponujące, występują od białego poprzez wiele odcieni różowego kończąc na czerwieni i purpurze. Dzięki specjalnym nawozom można wybarwić różowe odmiany na błękitne, niebieskie aż po fioletowe. Kształty kwiatostanów i kwiatów są również zaskakujące, występują najczęściej te kuliste ale również popularne są  stożkowe czy baldaszkowe. Natomiast  same kwiaty potrafią być pełne, pojedyncze, strzępiaste, a także wielkie i małe.


Wyróżniamy kilka podstawowych gatunków hortensji i każde z nich nieco różnią się od siebie, a także mają inne wymagania. Jedno co je łączy to że preferują próchnicze i kwaśne gleby, a także nie nadmiernie nasłonecznione stanowisko.

Hortensja Ogrodowa 

Te krzewy dorastają do około 150 cm wysokości kwitną na pędach dwuletnich, to znaczy że należy przycinać tylko słabe i przemarznięte pędy, a także suche kwiatostany. Ten typ hortensji jest wrażliwy na niskie temperatur, więc warto je zabezpieczać na zimę. Kwiatostany są w zdecydowanej większości kuliste, i można je jako jedyne wybarwiać na niebieski kolor. Warto sadzić te hortensje w pół-cienistych miejscach.

Hortensja Piłkowana 

Jest łudząco podobna do hortensji ogrodowej, więc należy pamiętać przy zakupie tych krzewów aby się upewnić, jaką hortensję kupujemy. Znaczną różnicą między tymi gatunkami jest to że hortensja piłkowana kwitnie na jednorocznych pędach, więc można ją przycinać przy ziemi, a dzięki temu jest bardziej odporna na mróz.

Hortensja bukietowa

Ten rodzaj hortensji jest bardzo odporny na mrozy, kwiaty pojawiają się na jednorocznych pędach, a ilość odmian jest bardzo różnorodna. Najczęściej odmiany rozkwitają na zielono potem na biało i zaczynają się przebarwiać na kolor kremowy, a następnie na różowy. Możemy również dostać odmiany o kwiatach czerwonych. Ten typ hortensji dobrze czuje się na słońcu, ale warto pamiętać że wtedy należy je podlewać w trakcie susz. Wysokość tych hortensji jest zależna od odmian ponieważ niektóre mają wysokość 50 cm a inne dorastają do 300 cm wysokości.

Hortensja Dębolistna 

Jak wskazuje sama nazwa hortensja dębnolistna  ma liście bardzo podobne do dębu, są one dość spore bo większe od dłoni. Kwiatostany są duże i stożkowe, a same liście pod koniec lata wybarwiają się jak liście dębu, na intensywny czerwony kolor.
Cały gatunek dobrze radzi sobie na pełnym słońcu, a same kwiaty i liście mają żywe kolory.
Dorastają one do wysokości 150 cm i są stosunkowo odporne na mrozy, kwitną na pędach dwuletnich.

Hortensja Pnąca 

Dorasta ona do 6 m wysokości, wspina się na podpory za pomocą korzonków czepnych.
Woli ona miejsca cieniste i wilgotne, kwitnie w lipcu. Kwiaty są duże  i płaskie. Jest stosunkowo odporna na mrozy i nie wymaga przycinania. 


Kupując krzewy należy się dowiedzieć jak je przycinać, ponieważ zależy od tego czy będą kwitły. Wyżej opisane gatunki przycina się na wiosnę po zagrożeniu przymrozkami, w przypadku roślin które kwitną na jednorocznych pędach należy je przycinać przy ziemi (2 do 5 oczek).
Co do nawożenia warto je rozpocząć w kwietniu, maju nawożąc nawozami mineralnymi do hortensji-(roślin kwaśnolubnych), należy również pamiętać że hortensje są bardzo żarłoczne.

czwartek, 21 kwietnia 2016

Runianka Japońska

Runianka jest mało znaną zimozieloną byliną która dorasta do 30 cm wysokości, główna ozdobą tej byliny są zimozielone liście a także kwiaty jasno różowe lub białe w zależności od odmiany. Warto sadzić tą zimozieloną krzewinkę w miejscach cienistych lub pół cienistych, zwłaszcza pod wysokimi drzewami lub murkami.


Jeżeli mamy w ogrodzie wysokie drzewa pod którymi nie chce nic rosnąć, to na pewno dobrze sprawdzi się właśnie runianka japońska, która preferuje cieniste i wilgotne miejsca. Ponieważ ta bylina nie jest wysoka to często sadzi się ją na brzegach podjazdów jako dekoracyjny szpaler, który jest ozdobny przez cały rok.


Wypada wspomnieć że ta roślina jest w pełni odporna na warunki klimatyczne czy choroby a także zanieczyszczenia środowiska, dlatego właśnie warto ją sadzić przy domach, podjazdach czy drzewach. Ponieważ runianka japońska jest silnie rozrastającą się rośliną, dlatego należy zapewnić jej przestraszeń, a w przypadku gdy będzie towarzyszyła innym byliną należy zamontować obrzeża wokół niej.


Oprócz cienistego stanowiska runianka potrzebuje żyznej i wilgotnej gleby, dobrze czuje się w towarzystwie takich roślin jak hortensje, hosty, czy żurawki. Zdecydowanie nie warto jej sadzić w towarzystwie roślin które się płytko korzenią typu tuja,cyprys, czy różanecznik, gdyż ich korzenie się ,, splątują ,,- przez co mogą wysychać z niedoboru wody.


Kwiaty tej krzewinki są ładne i pojawiają się w kwietniu, aczkolwiek nie są jej główną ozdoba, ponieważ tą role pełnią zimozielone liście. Ryniankę można przycinać na wiosnę, ma to na celu zagęszczenie darni, dodatkowo młode przyrosty pojawiające się na starszych przyciętych pędach świetnie kontrastują z starszymi liścikami. Runianka japońska jest efektowną nietypową rośliną która zaciekawi wielu gości naszych ogrodów, a dodatkowo my sami nie przepracujemy się przy niej gdyż jest mało wymagająca w uprawie.

czwartek, 5 marca 2015

Hortensje-przycinanie

Gdy minie okres zagrożenia przymrozkami można rozpocząć przycinanie  hortensji:  kwitnących na pędach jednorocznych, tj. hortensja krzewiasta, bukietowa, czy piłkowana. Które przycinamy nisko przy ziemi na wysokości 2-3 oczek, dzięki czemu krzewy ucieszą nas pięknymi i dorodnymi kwiatostanami. Jeżeli zaniechamy przycinania tych hortensji, kwiatostany będą małe i drobne.

 Hortensja Anabelle przed przycięciem.



Przycinając pędy należy pamiętać żeby nie ciąć zbyt blisko pąków, by ich nie uszkodzić. 
Na początku kwietnia warto pomyśleć o nawożeniu tych niesamowitych krzewów.  



Tak należy przycinać hortensje które kwitną na pędach jednorocznych.

Przycinanie hortensji ogrodowych kwitnących na pędach dwuletnich, należy ograniczyć tylko do skracania suchych kwiatostanów i przemarzniętych łodyg.  
Często zdarza się że pąki hortensji ogrodowej przemarzają, więc zaleca się okrywanie ich na zimę. 
Czasami hortensja ogrodowa jest przycinana zbyt krótko, tak jak odmiany piłkowane, które są do niej bardzo podobne, ale w przeciwieństwie do niej kwitnie na pędach jednorocznych. 
Jedynymi hortensjami których przycinać nie trzeba są hortensje dębolistne i pnące.

wtorek, 3 lutego 2015

Brunatna zgnilizna drzew pestkowych

Brunatna zgnilizna drzew pestkowych czyli zmora smakoszy śliw, czereśni, czy wiśni, a także pozostałych drzew pestkowych. Nie wykluczając w tym krzewów ozdobnych, takich jak migdałki, czy wiśnie piłkowane. Niestety jest to bardzo popularna choroba, która nie jest łatwa do zwalczenia, w szczególności gdy w pobliżu rośnie wiele drzew pestkowych.


 W takim momencie należy usunąć cały pęd. 


Choroba zimuje w opadniętych liściach, pędach, i owocach, czekając do wiosny żeby zaatakować zakwitające drzewa. Po czym atakuję pędy, liście, a niekiedy całe konary. Gdy owoce zaczynają dojrzewać duża ich część zaczyna pleśnieć i zagniwać, na drzewie a także po zerwaniu.
Nasze owoce są narażone najbardziej podczas deszczowych sezonów. Gdy ich skórka ulega uszkodzeniu, ponieważ w te miejsca wnikają wolne rodniki brunatnej zgnilizny.


Podczas owocowania pamiętajmy o usuwaniu mumii .

Zwalczanie :

Gdy podczas kwitnienia zauważymy, że kwiatostany zaczynają obumierać należy je usunąć, czasami konieczne jest usuwanie całych pędów- po czym należy je spalić lub zakopać. Ale na tym nie można poprzestać, powinniśmy opryskać nasze drzewa EM-ami  podczas kwitnienia, a następnie przed owocowaniem. Środek ten jest w pełni naturalny i nie wymaga okresu karci i prewencji.
Należy też poobrywać w miarę możliwości wszystkie zagniwające owoce, a na jesieni należy zgrabić wszystkie liście i inne szczątki organiczne, ponieważ choroba zimuje właśnie w nich. Warto również opryskać całe drzewa i  obszar wokół nich - EM-ami.

Jeżeli nasze drzewa zostały porażone w znacznym stopniu - będziemy zmuszeni zastosować środki chemiczne, zasady są te same jeżeli chodzi o obcinanie martwych części czy zgrabiania liści. 
Różni się to tylko tym, że środkiem chemicznym najlepiej jest pryskać tylko raz, ewentualnie dwa razy. Pierwszy oprysk należy wykonać w trakcie rozkwitania , drugi raz po kwitnieniu. Najlepiej zastosować Miedzian 50 WP lub Topsin M 500 SC, przy czym należy pamiętać że opryski należy wykonywać wieczorem ponieważ mogą zaszkodzić pszczołom.

Takie mumie należy usuwać w okresie jesienno wiosennym wraz z pędem.


poniedziałek, 2 lutego 2015

Parch jabłoni

Parch jabłoni jest jedną z trudniejszych i popularniejszych chorób które atakują nasze jabłonie.
Grzyb atakuję młode tkanki tak jak pąki, liście, czy owoce. W przypadku liści plamy potrafią się zlewać  w jedno duże ognisko deformując liść, a następnie zasychają w miejscu gdzie była plama. Natomiast na jabłku plamy są niewielkie, ale gdy zaczynają się zlewać mogą wystąpić charakterystyczne spękania. Należy pamiętać że takie jabłka nie nadają się do spożycia.
Sama choroba atakuje nasze jabłonie praktycznie każdego roku, zimujące w liściach wolne rodniki atakują nasze drzewa - od początku marca aż do końca czerwca. Pierwsze objawy możemy zauważyć na początku maja na liściach a następnie na owocach.




Jak zwalczać parch jabłoni

Przede wszystkim należy pamiętać o wygrabianiu starych liści z pod drzew,
co w znacznym stopniu ograniczy ilość wolnych rodników, które zaatakują nasze drzewo. 
A następnie należy opryskać drzewa EM-ami , są to naturalne środki które zawierają pozytywne mikroorganizmy. Dzięki którym choroba powinna zostać zwalczona. Pierwszy oprysk EM-ami powinien zostać wykonany w fazie pąka.  Następnie powtarzany co dwa tygodnie aż do maja, po czym jeden raz latem i jeden na jesieni. Opryskać należy całe drzewo i również miejsce w którym leżały liście. 




Jeżeli nasze drzewo zostało porażone w znacznym stopniu, należy użyć środków chemicznych.
Pamiętając o wcześniejszym zgrabieniu liści, opryski chemiczne zaczynamy również w fazie pąka. 
Oprysk możemy wykonać między innymi Miedzianem 50 WP, Sylit 65 WP, Score 250 EC,
po przekwitnięciu jabłoni zaleca się używania środków takich jak, Kaptan 50 WP, Merpan 80 WP. 
Opryski należy powtarzać co tydzień lub dwa, minusem jest to, że gdy przyjdzie deszcz i zmyje nasz środki z roślin to musimy powtórzyć oprysk ponownie, ponieważ bardzo powoli się przyswaja - przeciwnie do EM-ów, którym deszcz nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie mżawka podczas stosowania jest mile widziana. 

piątek, 30 stycznia 2015

Czarna plamistość róży.

Jedna z najczęstszych chorób, które atakują nasze róże, jest czarna plamistość róż.
Przyczynami tej choroby jest ogólne osłabienie krzewów, czyli  niedobory, uszkodzenia mechaniczne, przemarzania, czy złe przycinanie. Ale największym sprawcą jest duża wilgoć powietrza, a dzięki osłabieniu roślin choroba atakuje je szybciej i mocniej.
Jeżeli nasze rośliny są zdrowe i silne, czarna plamistość zagraża im w o wiele mniejszym stopniu.
Bardzo dobrym sposobem na unikanie tej choroby jest, używanie efektywnych mikroorganizmów i unikanie towarzystwa iglaków, a w szczególności ich monokultury. Należy pamiętać też że czarna plamistość, prowadzi do zmniejszenia ilości kwiatów i odporności naszych roślin. Między innymi na inne choroby czy na mrozoodporność naszych roślin.




Jeżeli nasze róże zostaną zaatakowane przez czarną plamistość, należy poobrywać wszystkie zarażone liście. Jeżeli plamy pojawiły się na pędach, należy je usunąć u samej podstawy lub tam gdzie się rozwidlają. Wtedy należy opryskać nasze krzewy środkiem grzybobójczym np: Score 250 SC, Amistar 250 SC, zaleca się powtarzać ten zabieg co tydzień, aż obawy choroby miną. Na jesieni należy zgrabić wszystkie liście, a nawet dobrze jest zebrać ściółkę z pod krzewu i spalić, ponieważ choroba zimuje w liściach i ściółce. Wczesną wiosną najlepszym wyjściem będzie opryskanie naszych krzewów EM-ami, dzięki czemu będą chronione przed szkodliwymi patogenami.   


czwartek, 29 stycznia 2015

Gruzełek Cynobrowy

Jest to jedna z częstszych chorób grzybowych, które pojawiają się w naszych ogrodach i jedna z gorszych do zwalczenia. 


Gruzełek cynobrowy atakuje wszystkie drzewa i krzewy liściaste, których pędy zostały uszkodzone lub źle przycięte. W miejsce uszkodzenia od jesieni do wiosny, zaczynają wnikać rodniki tego grzyba i zaczynają się rozwijać. Po czym możemy je zobaczyć w połowie jesieni. 
Są to charakterystyczne pomarańczowo-czerwone kropki, a kora w ich miejscu przybiera charakterystyczną popękaną i pofałdowaną formę. Oznacza to, że w tym miejscu tkanki obumarły i jedynym wyjściem jest usunięcie zarażonych pędów.

Źle przycięty pęd na który mogą się dostać rodniki grzyba.

W przypadku gdy gruzełki zaczynają się pojawiać, należy niezwłocznie usunąć zarażone pędy, ponieważ w tych pomarańczowych kropeczkach, znajdują się rodniki grzyba. 
Najlepiej zrobić to od jesieni do wiosny. Musimy pamiętać o tym aby usunąć wszystkie zarażone pędy, a także wszystkie szczątki roślinne, które zalegają pod drzewem. Ponieważ zdarza się, że w szczątkach roślinnych mogą zalegać rożnego rodzaju patogeny.
Po przycięciu wskazane jest zabezpieczenie ran, przed wnikaniem patogenów. Najlepiej jest zasmarować miejsce maścią grzybobójczą Funaben. Jeżeli nasze drzewo było mocno zainfekowane, należy przeprowadzić oprysk środkiem chemicznym Topsin M 500 SC lub Aliette 80 wg. W przypadku gdy nasze drzewo nie ucierpiało mocno, można spróbować zastosować   EM-y.

środa, 28 stycznia 2015

Najlepszy sposób na zwalczanie chorób.

Gruzełek cynobrowy

Wbrew pozorom okres zimowo-wiosenny, jest najlepszym okresem na zwalczanie i zapobieganie chorób  grzybowych  naszych roślin, które zimują w obumarłych częściach roślin, takich jak liście, zaschnięte owoce "mumie" czy obumarłe pędy. Niszcząc zarażone szczęści roślinne, prawie całkowicie pozbędziemy się chorób.

 Czarna plamistość róży 

Do tych chorób zaliczamy parch jabłoni, czarna plamistość róży, antraknoza orzecha włoskiego, brunatna zgnilizna drzew pestkowych, gruzełek cynobrowy, rak kory. 
Na nasze szczęście łatwo idzie się ich pozbyć grabiąc liście, obrywając ,, mumię,,  , czy obcinając martwe pędy.

Należy pamiętać że w ten sposób nie pozbędziemy się w pełni chorób, które atakują nasze rośliny, ale ograniczymy je w znacznym stopniu. Dzięki czemu z resztą poradzą sobie środki naturalne i chemiczne.

 Mumie.

Pamiętajmy również, że chore części i liście, należy spalić tak, aby nie zarażały następnych roślin.
Po tych zabiegach gdy minie zagrożenie temperaturami minusowymi, warto pomyśleć nad opryskaniem naszego ogrodu EM-ami , w szczególności uwzględniając chore rośliny. A także ich otoczenie dzięki temu nasze rośliny będą minimalnie narażone na atak szkodliwych patogenów.

Brunatna zgnilizna drzew pestkowych.

wtorek, 27 stycznia 2015

Uprawa grzybów

Gdy czasu nie brakuję, a pogoda nie pozwala na prace w ogrodzie można pomyśleć o tradycyjnym pędzeniu kiełków lub o hodowaniu boczniaków. Co jest miej znane ale bardzo proste i dość wydajne. Ponieważ wystarczy zakupić "balot", jest to worek z trocin słomy i torfu zaszczepiony grzybnią boczniaka.




Taki balot wystarczy postawić w wilgotnym pomieszczeniu, z małym dostępem do światła, o temperaturze od +10 °C do +20 °C  i  podlać go wodą.
Po około dwóch tygodniach zaczynają pojawiać się boczniaki, w ciągu tygodnia lub dwóch idzie zebrać około trzech - czterech kilogramów.
Po czym należy wynieść balot na dwa tygodnie do cieplejszego miejsca, aby mógł zawiązać nową grzybnię (od 20°C do 23°C). A po tym okresie należy go dobrze namoczyć, i znowu możemy zaczynać pędzenie grzybów.  Możemy powtórzyć ten zabieg kilkukrotnie. Należy również pamiętać, że balot z  grzybnią nie powinien być zbyt mokry, a jedynie wilgotny. Grzyby lubią wilgoć, a nie mokre podłoże - grzybnia może nie  ,,wystartować,,. Ogólnie uprawa jest bezproblemowa i godna polecenia.
                                                                                                           
                                                                                                  Życzymy powodzenia w uprawie.

piątek, 23 stycznia 2015

Śnieg w ogrodzie

Niestety zimowe opady śniegu, zmuszają nas do odśnieżania trawników i iglaków. Ponieważ zbyt duże ilości śniegu, mogą wyrządzić wiele szkód w naszym ogrodzie.

W przypadku iglaków:


Zbyt duże zwały śniegu, mogą prowadzić do nieodwracalnych deformacji naszych krzewów.
Szczególnie narażone są formy kuliste i płaskie, takie na których może zalegać śnieg.
Czasami opady są tak intensywne że mogą połamać nasze iglaki, a śnieg który zalega w dużych ilościach, przez dłuższy czas może  przyczynić się do chorób grzybowych.
Żeby uniknąć uszkodzeń i chorób, należy systematycznie usuwać śnieg z naszych iglaków.
A w miarę możliwości, możemy obwiązać nasze krzewy sznurkiem lub innym materiałem,
dzięki czemu nasze krzewy będą miej narażone na deformacje. Sprawdza się to szczególnie, w przypadku odmian kolumnowych.
Na szczęście problemy (z przegięciem) dotyka tylko iglaki, w szczególności cyprysy i jałowce formy kolumnowej. Warto też wiedzieć że krzewy, które są przycinane późnym latem, są odporniejsze na deformację i złamania przez śnieg, z powodu dużej sztywności pędów.




Nasze trawniki i zalegający na nim śnieg, też jest przyczyną problemów.
W niedużych ilościach jest nieszkodliwy, a wręcz przeciwnie chroni trawę  przed mrozami i suszą,
Ale problemy pojawią się gdy śniegu jest zbyt wiele. Wtedy nasz trawnik zaczyna zagniwać, a w miejscu zagniwającej trawy pojawiają się popielato szare miejsca jest to  pleśń pośniegowa, dlatego też należy usuwać nadmierną ilość śniegu z naszych trawników.

środa, 21 stycznia 2015

Wapnowanie

Malowanie drzewek owocowych:

Już w lutym ostre słońce, choć jest mroźne powietrze może spowodować rozgrzanie kory na pniach drzew owocowych, co może spowodować pękanie kory, dlatego ważne jest wapnowanie pni drzew. Podstawowy zabieg wykonuję się jesienią, aby pierwsze ostre lutowe słońce nie uszkodziło drzew. Jeśli ktoś tego zabiegu nie wykonał, można zrobić to teraz. Wapno do bielenia drzew rozrabiamy z wodą (stosunek 1:1), np. opakowanie 2-litrowe wapna z 2 litrami wody. Dodajemy kilka kropel płynu do naczyń, dla lepkości (lepszej przyczepności), malujemy drzewa na wysokość ok. 1,2-1,5 metra pnia.
Malowanie szklarni wapnem (ściany od środka):

Wapno bardziej rozcieńczamy z wodą w stosunku 1:2, wapno z wodą wymieszać w wiadrze i przelać przez sito do opryskiwacza, spryskać ściany. Zabezpieczy to młode rośliny przed palącym wiosennym słońcem w wilgotnej i nagrzanej szklarni, zabezpieczamy nieco w ten sposób przed chorobami grzybowymi i nadmiernemu występowaniu szkodników.

wtorek, 20 stycznia 2015

Amarylisy

Amarylisy są łatwe w uprawie i bardzo ładne. 
Sadzone od połowy grudnia do końca lutego, 
po miesiącu zaczynają cieszyć nasze oko przez dwa do trzech tygodni.
Bardzo zdrowe i duże okazy potrafią zakwitnąć drugi, a nawet trzeci raz.

Co do sadzenia cebul, należy pamiętać że amarylisy preferują 
żyzną i przepuszczalną glebę.Najlepiej jest pomieszać czarnoziem z podłożem do kaktusów,
 lub czarnoziem z niewielkim dodatkiem keramzytu i piasku. bardzo ważna jest też głębokość sadzenia cebul,
jedna trzecia cebuli powinna wystawać nad powierzchnie gleby.
Po przekwitnięciu należy usunąć kwiatostan możliwie jak najniżej przy cebuli. Jeżeli zależy nam na bardzo dużych i intensywnie wybarwionych kwiatach, powinniśmy zapewnić im bardzo dużo światła. 
W maju warto wynieść nasze rośliny na zewnątrz, w pół słoneczne lub słoneczne miejsce.    
Co do podlewania i nawożenia, amarylisy nie powinny być nadmiernie podlewane, ponieważ mogą zagniwać im korzenie, a nawet same cebule. Pierwszy raz powinny zostać podlane zaraz po posadzeniu, a następnie gdy pędy kwiatowe lub liście zaczną się wyłaniać z cebuli. Potem podlewamy aż do połowy sierpnia, 
następnie zasuszamy roślinę i oczyszczamy ją z zaschniętych liści i korzeni. By ponownie cieszyła nasze oko w następnym sezonie. Nawozimy od posadzenia do końca czerwca, 
w niedużych ilościach nawozami naturalnymi i sztucznymi.

poniedziałek, 29 września 2014

Kwiaty cebulowe

            Wrzesień to doskonały okres na wysadzanie roślin cebulowych, takich jak tulipany, hiacynty, narcyzy, czosnki, krokusy, szachownice, lilie, szafirki i wiele innych.
Przy wyborze należy pamiętać by cebulki były zdrowe i ładne. warto sprawdzić aby nie były przeroszenie, co jest spowodowane za dużą ilością nawozów stosowanych podczas uprawy co może skutkować złymi wschodami na wiosnę. 


 Większość cebulek kwiatowych najładniej prezentuje się w grupach po kilka, kilkanaście sztuk.
Podczas sadzenia należy pamiętać o odpowiedniej głębokości sadzenia,
najlepsza głębokość to trzykrotna wielkość cebulki.
Częstym kłopotem jest wyradzanie i "dziczenie" tulipanów tzw. rewersja,
niestety trzeba się pogodzić, że po paru latach nasze cebulki mogą się wyrodzić.
Ale jeżeli odpowiednio są pielęgnowane nie powinno to szybko nastąpić.Większość kwiatów cebulowych należy co 3-4 lata wykopywać w sierpniu i przesuszy, następnie sadzić cebulki  z powrotem w październiku na nowe miejsce ( gdyż poprzednie się nieco wyjałowiło).  
        Jeżeli chodzi o pielęgnacje to należy je przesadzać, dzięki temu utrzymają swój wigor i barwę kwiatu, a także jego wielkość. Należy także pamiętać że rośliny cebulowe należy nawozić od kwietnia do czerwca, a po przekwitnieniu należy usunąć pędy kwiatowe.  Pamiętając by każdy kolor został ścięty odkażonym nożem po to by nie mieszać kolorów. Pędy kwiatowe należy ściąć, aby roślina nie wysilała się na wytworzenie nasion, dzięki czemu w następnym roku pięknie zakwitną.
        Jeżeli mamy kłopoty z nornicami w naszych ogrodach warto zaopatrzyć się w koszyki, które uniemożliwiają nornicą dotarcie do cebul.
Podczas sadzenia warto na spód dołka dać trochę kompostu lub dobrej ziemi  można wymieszać ziemię z odrobiną nawozu (szczyptę), co będzie startową dawką nawozu  dzięki czemu nasze kwiaty odwdzięczą się na wiosnę.